Jak przygotować się do pierwszego startu w biegach przeszkodowych? cz4.- Jak się ubrać?

Bardzo wielu z Was ma problem z ubraniem się na swój pierwszy start w biegach przeszkodowych.

No cóż, wszyscy dobrze wiemy, że ubrania ulegną zabrudzeniu. Mogą też trochę się przetrzeć, także ogólna zasada „Nie nakładaj ulubionych najnowszych legginsów”.

Zarówno legginsy jak i koszulka powinny być z lekkiego materiału odprowadzającego wodę. Musimy szybko schnąć, by nie nosić ze sobą kilogramów wody na ciuchach. Ważne aby ubrania były dopasowane. Zbyt luźne nie będą komfortowe, a odstający materiał może być dodatkową przeszkodą podczas pokonywania zastanych przeszkód.

Koszulka- osobiście lubię biegać w długim rękawie. Nie zniweluje to siniaków, ale jednak materiał chroni naszą skórę i przetarcia są mniej widoczne lub ich nie będzie. Jest nam również trochę cieplej. Gdy bardzo chcemy biec w koszulce z krótkim rękawkiem, możemy dokupić same rękawki.

Odnośnie butów…miałam burzliwe początki. Na pierwszy bieg było mi szkoda moich ulubionych pięknie różowych butów i kupiłam nowe za naprawdę niską cenę. Przebiegłam w nich pierwsze zawody z przeszkodami. To jedyny raz kiedy miałam je na nogach.

Otóż, w sprawie butów, ich jakość jest dla mnie ważna! Takie zawody to sprawdzian naszych umiejętności i nie warto utrudniać sobie niesprawdzonymi butami. Powinny być lekkie, oddychające. Nie koniecznie wodoodporne- gdyż jak już nam się naleje woda do środka(a jest tego duże prawdopodobieństwo) ciężko będzie się jej pozbyć. Agresywny bieżnik zapewni nam przyczepność na przeszkodach, co może ułatwić ich pokonanie.

Coś na głowę?
Jeżeli decydujemy się na czapkę, niech będzie to taka w której już biegaliśmy i sprawdziliśmy. Nie może nam przeszkadzać czy uwierać, ale powinna spełniać swoją funkcję i chronić przed wiatrem.

Fajnie sprawdzają się wielofunkcyjne bandamki. Trzymają się głowy i osłonią przed wiatrem czy słońcem latem. W zimniejsze dni można założyć bandamkę na szyję.

Zawsze mam też ze sobą rękawiczki. Lubię chronić dłonie i lepiej się czuję w nich na przykład przy pokonywaniu ścianek czy tego typu drewnianych przeszkód. Natomiast ostatnio przekonałam się jednak, że do drążków czy multiringu, czyli przeszkód gdzie głównie trzymamy się tylko na dłoniach stabilniej czuję się bez nich. Stosuję je więc typowo w celu ochronnym. 

Po za tym, dziewczyny pamiętajmy o włosach. Osobiście nie wyobrażam sobie biec w rozpuszczonych włosach, chodź wiem, że są i takie którym to nie przeszkadza. Świetnie sprawdzają się warkocze lub wszelkiego rodzaju sploty. 

Przed samym biegiem warto ubrać się na cebulkę. Nie możemy dopuścić, by zmarznąć przed biegiem. Zdejmujmy warstwy stopniowo przy rozgrzewce. A później już nie myślcie w co jesteście ubrani, tylko biegnijcie do celu!

 

Kilka podpowiedzi jak przygotować się do pokonania przeszkód w poprzednim poście <klik>

 

You may also like

3 komentarze

  1. Musze sie wam pochwalic w koncu zrzucilam wage – 6 kg. Przeszukalam chyba caly polski internet zeby znalezc cos na odchudzanie i znalazlam. Wpiszcie sobie w google: ranking srodkow odchudzajacych xxally

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.