plan dietetyczny

Wyświetlanie jednego wyniku

Brak komentarzy

  1. we wrześni8u zaplanowałam taką sama wycieczkę, już widzę, że będzie ciekawie, oby tylko z pogodą trafić. A widoki rzeczywiście zapierają dech w piersi!

    Pozdrawiam,
    paulina-berczynska.blogspot.com/

  2. Ꮋi there very nice blog!! Man .. Beautiful .. Wonderful ..

    I will ƅookmark your blog and take the feeds additionalⅼy?
    I am happy to find a lot of useful information right here within the submit, we want work out
    more techniqueѕ on this regaгd, thanks for sharing.
    . . . . .

    1. Też tak kiedyś myślałam 🙂 Jak masz chęć spróbować, możesz zacząć od marszo-biegów 🙂
      Pozdrawiamy Serdecznie!

  3. Jako lekkoatletka na “emeryturze” czasem mam ochotę wziąć udział w takim biegu, ale wiem, że niesamowicie ciężko było mi się pogodzić z decyzją o zakończeniu kariery biegaczki, wiec nie chce przechodzić przez to jeszcze raz po tym, jak zaleczylam wszystkie nekajace mnie kontuzje 🙁
    Podziwiam Was i życze powodzenia!

    1. Rozumiem Cię, musimy przede wszystkim zadbać o zdrowie! Najważniejsze to mieć radość z tego co robimy! Jesteś dzielna, że nie rezygnujesz! 🙂 Pozdrawiamy Serdecznie!

    1. Bardzo dziękujemy za taką opinię! 🙂
      Mamy nadzieję, że uda nam się zarazić Ciebie do podboju biegowych ścieżek 😛

  4. Super! Czekamy na kolejne relacje 🙂 iii … wskazowki – jak sie przygotowac do biegu, jak pokonac dane przeszkody, co ubrac itd. 😉

  5. Mi pomaga nie regularne posiłki które dzięki nich mam stale niedowagę, dużo ruchu ciężka praca w gospodarstwie robi swoje. Trzymam kciuki abyś ty znalazła sposobu. A właśnie może spróbuj jakiś sport uprawiać? Rower czy spacer choć by na początku.

    1. Jarek dzięki, że przeczytałeś aż tytuł wpisu 🙂 to bardzo cenne dla nas! Pewnie śledzisz nasz profil od dłuższego czasu więc rada w 100% trafna, jeszcze raz wielkie dzięki. Zmotywowałeś nas a na pewno namówiłeś i zaczniemy na początek od czegoś delikatnego hmm może spacer?? Ma chęć ktoś dołączyć? Może Jarek pójdzie z nami 😀

        1. Otomin koło Gdańska nas wzywa na 10 km, a następnie kilka stromych podbiegów 🙂 Może miałbyś chęć dołączyć w najbliższą sobotę?

  6. Piszesz o wielu ważnych aspektach – zgadzam się z nimi zupełnie. Wiele osób nie wie o tych “pułapkach” i mimo chęci ma problemy z rzuceniem wagi…

    Cudownego dnia!
    coscudownego.blogspot.com

  7. Musze sie wam pochwalic w koncu zrzucilam wage – 6 kg. Przeszukalam chyba caly polski internet zeby znalezc cos na odchudzanie i znalazlam. Wpiszcie sobie w google: ranking srodkow odchudzajacych xxally

  8. Hello my family member! I want to say that this article is amazing, great written and come with almost all significant infos. Id like to peer extra posts like this . gebfdacdgdef

    1. Wiemy, że Paulinka jest najlepsza!! Dlatego musiała pobiec innego dnia żeby nie narobić nam wstydu podczas neszego biegu 😛 Tylko byśmy słyszeli gdyby biegłą z nami: Dawać chłopy! Szybciej! 😀

  9. Super relacja, mam nadzieję że również mi kiedyś uda się wystartować na tym dystansie :). Gratuluję również miejsca, świetne jak na tyle osób ;).

    1. Dziękuję! Na pewno i Tobie się uda, bo już super sobie radzisz! Najważniejsze są chęci!
      Może w przyszłym roku? Paulina ma zamiar spróbow..tfu… zrobić to! 🙂

    1. Pewnie, znam to uczucie, swoje obiadki to super sprawa! Przy naszym trybie jednak to rozwiązanie sprawdza się rewelacyjnie! Warto spróbować 🙂

    1. To już zależy od motywacji! Jestem pewna, że poradziłabyś sobie! 🙂 Jak jest pysznie, to na prawdę, tylko czeka się na kolejny pojemniczek a nie pizzę czy inne smakołyki 😛

  10. Ι enjoy what you guys are usually սp
    too. This type of clever work and reporting! Keep up the ɡood works guys I’ve incorporated yoᥙ guys to my personaⅼ blogroll.

  11. U mnie minusem jest przede wszystkim to, że boję się, że po prostu nie będzie mi smakować 😛 Niemniej jednak wizja niegotowania przez jakiś czas chociaż jest BARDZO kusząca!

  12. Zawsze chciałem mieć bieżnie w domu, ale koszty są zbyt wysokie, więc zostaje mi jednak bieganie na świeżym powietrzy czy to lata czy zima! Największym plusem byłoby to, że mogę biegać i oglądać film jednocześnie 😉

  13. Masz racje 🙂 Duzo osob wyznacza sobie cele nie lubiac ich lub nie czujac “pociagu” do nich, jak np z cwiczeniami jak powiedzialas. Wtedy najlepiej albo zmienic nastawienie i widziec plusy w tym celu i polubic go zapoznajac sie z nim po trochu lub wyznaczyc sobie cel, ktory jest czyms, co lubimy, zmuszajac sie do czegos nie sprawia, ze pracuje sie z tym dlugo.

    Zawsze jest dobry czas, zeby zaczac zmiany w swoim zyciu. 🙂
    Pozdrawiam ! 🙂

  14. Ja wole orbitki od biezni bo mysle ze miesnie nog musza wtedy bardziej pracowac i tez mozna ustawic sobie poziom trudnosci.

    Kiedy chodzilam na silownie, nie uzywalam biezni a w calym zyciu bylam na biezni chyba raz 😀 Jakos boje sie ze nie bede mogla wyrobic sie z tempem 😀

    Ale i od biezni wole bieganie na swiezym powietrzu przez to, ze i czas szybciej leci, bo skupiam sie bardziej na roznych widokach wokol mnie i wlasnie zmienne podloze robi, ze miesnie nog musza czasami popracowac wiecej.

  15. Motywacja to dla mnie podstawa, a do niedawna jej nie miałam. Dopiero po moim obozie sportowym i poznaniu innych sportowców zaczęłam solidnie ćwiczyć. Nie widziałam instagramów osób, które podałaś ale myślę, że każdy profil na pewno motywuję i je sprawdzę.

    1. Coś w tym jest! Motywację czerpmy od innych, i chętnie się nią dzielmy! Powodzenia w dalszych postanowieniach! <3

  16. Nigdy nie słyszałam o tych osobach co wymieniłaś, ale dzięki tobie wiem chociaż ze ktoś taki jest. Dzięki. U mnie z motywacja jest kiepsko dlatego napewno skorzystam z twoich propozycji czerpania jej od innych. Pozdrawiam, poulciak.blogspot.com

  17. Dla mnie najlepszą playlistę do biegania stanowi mieszanka powermetalu (głównie Powerwolf i Sabaton) z amerykańskim rapem (Three 6 Mafia, 50 cent itp.)

    1. Co do pierwszej części zespołów, to widzę dogadałabyś się z Erykiem 🙂 Ważne aby dostosować repertuar do siebie! 🙂

  18. Biegać lubię, ale teraz tylko za dzieckiem (drugie w wózku). Brakuje mi muzyki przy chodzeniu i ćwiczeniach. A wiadomo idąc z dzieckiem za rękę, a druga prowadząc wózek ciężko słuchać
    Pozdrawiam

    1. W zupełności rozumiem! I tak jest super, że udaje Ci się aktywnie spędzać czas z dziećmi! O to w tym chodzi, przyjemnie i pożytecznie! <3

  19. Bardzo fajna propozycja utworów. Część z nich już wcześniej znalazła się na mojej liście do treningów. Między innymi AC/DC, które uwielbiam za to jak dodaje kopa do ćwiczeń! 🙂

  20. nie znoszę biegać, ale powoli się bede chciala przemóc . bede mogla biegać jakos co dwa tyg jak moj chlopak z trasy bedzie zjezdzał i bedzie siedział z naszym dzieckiem, bo tak jestem z córką sama ,a jej nie zostawię samej, abym mogla sobie pobiegać heh. nie mniej jednak zamierzam ćwiczyć w domu, ale muzyka u mnie odpada, bo ćwiczę z YT i slucham co mają do powiedzenia trenerki 😛

    1. To zrozumiałe! I tak jest super, że masz motywację by ćwiczyć w domu! A muzyka przy filmach treningowych z reguły jest motywująca 🙂

  21. Nie słyszałam wcześniej o takich zawodach, ale pomysł jest bardzo fajny. Schody to na prawdę spory wysiłek więc te porady dla początkujących na pewno się przydadzą! 🙂

  22. ja i bieganie to dwa różne światy. kompletnie nie mam kondycji i pewnie bym zadyszki dostała po 5 minutach. powoli zaczynam ćwiczyć w domu, rozpisuje sobie już treningi i zobaczymy jak to wyjdzie. za to na fejsie wygrałam wejściówkę na bungee fitness i mam zamiar iść na to i zobaczyć jak to wygląda tylko własnie muszę w domu sobie trochę kondycję wyrobić, bo zajęcia trwają aż 50 minut !!

    1. Super! Na pewno wytrzymasz, ale pomysł z rozkręceniem się w domu to dobry pomysł 🙂 Mniej odczujesz może skutki treningu. Bungee fitness wydaje się ciekawe! Słyszałam, ale nie próbowałam jeszcze 🙂 Koniecznie daj znać jak wrażenia!

  23. Nie słyszałam wcześniej o takiej aktywności fizycznej i zawodach. Podziwiam! Mi ciężko ruszyć tyłek do ćwiczeń. Masz piękną sylwetkę, moje marzenie <3
    Muszę ruszyć dupsko i wziąć się za siebie. Pozdrawiam

    1. Super sprawa! 🙂 Dziękuję za miłe słowa! Odnośnie zmobilizowania się to polecam zapisać się na jakieś zawody! Gdy się zbliżają, nie ma mowy o odpuszczeniu treningów 😀

    1. Dziękuję bardzo za wiarę w nas 🙂 To trochę nie nasza bajka, ale rewelacyjna przygoda! Aczkolwiek, może powtórzymy w przyszłym roku, by sprawdzić postęp 😀

  24. Moje bieganie skończyło się szybko po 2 tygodniach. Jednak wole inne ćwiczenia. Słyszałam o tym wyzwaniu. Gratulacje

    1. Najważniejsze by robić coś co sprawia nam przyjemność! A każda aktywność pozytywnie wpływa na nasze ciało i przede wszystkim głowę! 🙂

    1. Wyścig był tylko w górę 🙂 w dół mogłoby być kontuzyjnie 🙂 Nie było lekko, ale na prawdę polecamy tę przygodę! <3

  25. Podziwiam! Zawsze miałam duży problem z oddechem podczas zwykłego biegu – przez co baaardzo szybko się męczę. Po schodach to już w ogóle dla mnie wyzwanie!

    1. Niestety schody mają to do siebie…a te wyjątkowo się ciągnęły 🙂 Odnośnie biegu, warto na początku zacząć od marszo-biegu i stopniowo zwiększać treningi i zwiększać szybkość 😉

  26. Jezus maria jak tam zimno, nie wyobrażam to sobie by tak się chartowaci. Jeśli ty tak piszesz o jego plusach nzaczy się morsowanie to kiedyś można by spróbować.

  27. Podziwiam, tym bardziej, że wyprzedzilas męża. Ja praktykowalam tylko gorące źródła pod gołym niebem i obtaczanie w śniegu po wyjściu z wody.

    1. Dzięki! Eryk się zbiera i wierzę w niego 😀 O gorące źródła + śnieżne zabawy brzmi świetnie! <3

  28. ja uwielbiam, robię tak od 15 roku życia ! ale zaczynałam inaczej – w domu. zimne prysznice, a potem dopiero kąpałam się w lutym w morzu. do dzisiaj uwielbiam zimne prysznice, jedynie z ciepłej korzystam jak muszę umyć głowę. to fakt, morsowanie bardzo hartuje ciało! ja w ogóle nie choruję od tamtego czasu .

    1. O super, że widzisz takie efekty na sobie! Morze mam blisko, ale przeraża mnie fakt stopniowego zanurzania. Lepsze wydaje się wskoczenie do przerębla. Może się odważę 🙂 Podziwiam Cię i powodzenia dalej w morsowaniu!

  29. Jak dla mnie taka dieta to same plusy! Duża oszczędność czasu co dla mnie jest bardzo ważne przy moim trybie życia! Korzystam z diety pudełkowej od lunabox już jakiś czas i jestem bardzo zadowolona.

  30. Przeczytałam Twój post bo sama myślę o morsowaniu. Ale dopiero w przyszłym sezonie bo teraz jest już coraz cieplej. Twoje czerwone ciało po wyjściu z wody mówi mi wszystko na ten temat 😀

    1. Było na tyle czerwone, że nic nie czułam 😀 Super, że o tym myślisz, a to znaczy jedno! Na pewno się uda! <3 Już jestem ciekawa Twoich odczuć!

  31. Wow przyznam się, że też jestem w szoku 😉 myślałam, że z serków wiejskich nie wyjdzie sernik, a tu jednak da się 😀

  32. Ja tylko raz w życiu zaliczyłem Bieg po Schodach Collegium Altum i muszę przyznać bardzo fajna sprawa. Niestety nie mogę się jakoś przemóc, żeby wystartować po raz kolejny.

    1. Z jakiego względu? 🙂 Było aż tak strasznie? My planowaliśmy jednorazowo, ale już w luźnych rozmowach stwierdziliśmy, że może sprawdzimy jak wynik zmieni się w przeciągu roku 🙂

  33. W takich wydarzeniach właśnie niesamowite jest to jak wiele osób o tej samej pasji jest w jednym miejscu. Chodząc co roku na FIWE zawsze poznajemy jakieś fajne produkty czy inne nowości 🙂

    1. Super pomysł 🙂 Ciekawa jestem Twoich kulinarnych dzieł. Masa cukrowa kojarzy mi się z tą na tortach 😀

  34. Fajny, konkretny artykuł , no i przede wszystkim świetna figura 🙂 Ja ostatnio kupiłam sobie strój Cuna i będę motywować się do ćwiczeń! 😉

  35. Miałam klasyczny wariant kawowy i powiem Ci, że byłam nim niesamowicie oczarowana! Idealnie gładka skóra po użyciu, aż chciało się miziać. 😉

  36. Ja to podziwiam ludzi o takiej wspanialej pasji. Mi by kolana wysiadly. Plus nie ta kondycja. Kochana 9 miejsce w serii elit to sukces! Zwlaszcza, ze to debiut!!!! Gratuluje Wam zajecia w klasyfikacji ogolnej 3 miejsca! To naprawde wielki wyczyn!

  37. Podziwiam Cię za zapał i determinację xd ja należę do grupy kanapowców xd a bieganie to dla mnie zmora, ale mam nadzieję, że zbiorę się w końcu i też zacznę spełniać swoje marzenia ! Trzymam kciuki za kolejne Twoje sukcesy 😀

    1. W zupełności Cię rozumiem, gdyż z mężem po ślubie też byliśmy typowymi kanapowcami 🙂 Jednak jestem przykładem, że to można zwalczyć 😀 Dziękuję bardzo, a ja liczę na Twoją motywację! Działamy! 🙂

    1. Dziękujemy bardzo! Myślę, że najważniejszy w tym wszystkim jest to, by znaleźć dziedzinę która na prawdę sprawia nam przyjemność! 🙂

  38. Swietna przygoda ! Zazdroszcze 🙂 Ja od podstawowki do szkoly średniej biegalam w biatlonach itd , nawet marzyly mi się studia na awf niestety , syt. życiowa na to nie pozwoliła.

    1. 🙂 rozumiem, nie wszyscy to lubią! Polecam jednak spróbować! 😀 Może akurat uda znaleźć się motywację do kolejnych startów i poprawy 🙂

    1. Kochana, w wolny dzień lub po pracy. Po prostu wyskocz z domu. Na początek zaplanuj wyjście na 15 minut(pewnie i tak wrócisz po 30 minutach) 🙂 Taki plan Cię zmobilizuje a Ty pierwszy trening będziesz miała za sobą! :)https://kedziorki.com/wp-admin/edit-comments.php#comments-form

  39. Idealny post dla mnie ! Wlasnie zaczelam. Do zrzucenia mam 8 kg. Zaczelam cwiczyc w domu i zamienilam auto na rower , którym jezdze do pracy 14 km w jedna strone. Do sierpnia moze dam rade 🙂

    1. Wow! Extra poczyniłaś kroki! Dużo wytrwałości życzę w takim razie! Do sierpnia dużo można zdziałać! Powodzonka!

  40. Cenne rady. Ruch i odpowiednia dieta, zero przekąsek – da rady? Jak komus zalezy i ma mega power i motywacje to da! Ja na odwrot – potrzebowalabym przytyc, za szybka mam przemiane materii. Plus nieszczesny wzrost 189 cm po tatusiu, ktory ma 2 metry.

  41. Czas jest kluczowy. musimy go sobie dać aby mieć szansę osiągnąć założony efekt. coś wiem o odchudzaniu, milion razy byłam na dietach , chudłam po 10, 17 kg. a waga zawsze wraca przez moją słabość do słodkości i jedzenia w nocy a nie w dzień

    1. Ojej to przeszłaś dużo walk! 17 kg to na prawdę ogromny sukces! Można popracować nad tym by efektu jojo nie było, lub przerzucić się na bardziej fit słodycze? 🙂 Jest parę sposobów!

  42. Świetny wpis, jednak… ja nie jestem już chyba w stanie tego dokonać :D. Co sobie mówię, od jutra ćwiczę… wychodzi z tego tyle, co nic. No i lubię przekąski. Niezdrowe przekąski… 😀

    1. Dziękuję za miłe słowa! 🙂 Jestem pewna, że i Ty byś dała radę. Może jakieś wyzwanie? 🙂

  43. Ciasto wygląda przepysznie ! Mniam.
    Ja mam właśnie ten problem , że mam ogromną słabość do podjadania słodkiego przez co ciężko zgubić mi cm ;/

  44. Przede wszystkim musi być motywacja! Prawdą jest, że wszystko zaczyna się w głowie. Jeżeli już podejmujemy się schudnięciato uważam, że nie należy robić tego rygorystycznie, Tylko stopniowo. Jeżeli np.jemy dużo słodyczy to nie odstawiajmy je odrazu rygorystycznie, Tylko stopniowo:)

  45. Ciasto wygląda fantastycznie! Nie spodziewałabym się, że jego przygotowanie może być tak proste. Muszę przetestować ten przepis 🙂

    1. Dziękuję! 🙂 Polecam taką przygodę! Runmageddon ma wiele opcji kilometrowych, nawet dla początkujących 🙂

  46. wow, jesteście niesamowici, macie w sobie siłę, ja nie jestem nawet w 10% tak silna i aktywni jak Wy, gratuluję zajęcia tak dobrych, wysokich miejsc.

  47. O matko i córko! Ja bym zginęła po pierwszym kilometrze, albo i wcześniej hahahah Bardzo podziwiam i życzę Wam dalszych sukcesów!

  48. Z wielkim podziwem czytałam wpis i uważnie przeglądałam zdjęcia! Twój uśmiech na torze z przeszkodami w trudnych warunkach pokazuje wielkie szczęście 🙂
    Gratuluję wyniku 🙂

  49. ważne jest aby po prostu zacząć. lubię biegać więc czasami szłam na bieżnię na pół godziny a schodziłam z niej ostatecznie po 2 godzinach 🙂

  50. Wydaje mi się, że każdy motywacje czerpie z innego źródła. Ja na przykład wiem, że muszę ćwiczyć, żeby być zdrowa, ktoś inny, aby być chudy.

    1. Różne czynniki na to wpływają, najważniejsze by robić to mimo wszystko z uśmiechem i czerpać z tego radość! 🙂

  51. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze pasja 🙂 u mnie z motywacja roznie bywa. Kwestia podejscia do tego, co zamierzam robic, co lubie. Bo jesli mam isc sprzatac, to na motywacje czekam jak na zeszloroczny snieg – a i tak nie przyjdzie

    1. Rozumiem 🙂 Jednak to wszystko kwestia nastawienia! Czasami lepiej szybko uporać się z tym sprzątaniem by odpocząć ze spokojną głową! 🙂 Dużo motywacji i sił :*

    1. Może właśnie to Ty musisz chcieć, bo niestety nikt za nas nie wykona roboty 🙂 Spróbuj znaleźć cel na którym Ci na prawdę zależy 🙂

    1. Najważniejsze, że już masz tą świadomość! Super! To już dużo, teraz powoli działamy! Zobaczysz, dasz radę!

  52. cóż, wiem, że schudnięcie wcale nie jest najtrudniejsze. miałam już kilka bardzo dobrych efektów gdy udało mi się zrzucić za jednym zamachem, ciągiem 17 kg. następnie 11 itp. najtrudniej jest utrzymać niższą wagę. moje kg zawsze wracają bo pozwalam sobie na zbyt wiele

    1. Niestety, nie tak prosto utrzymać wymarzoną sylwetkę! Może warto wprowadzić zdrowe nawyki na co dzień? 🙂 Walczymy kochana!

  53. Chce schudnac, ale nie mam czasu – to najwieksza glupota, jaka zazwyczaj slyszd. Jezeli chce sie za wszelka cene dazyc do celu, to wszystkie podpunkty, ktore wymienilas nalezy sobie wziac do siebie. Bez powera i motywacji niczego sie nie osiagnid. Salatki fit mozna tak fajnie przygotowac, ze zje sie ze smakiem. Niestety z niektorych, tlustych posilkow trzeba zrezygnowac. Ale czego sie nie robi dla pieknego ciala oraz zdrowia? 🙂

  54. Gratulacje! Świetna robota! Ja powoli wracam do formy więc w przyszłym roku na pewno złapiemy się na jakimś Runmageddonie 🙂

  55. Mam tak każdego dnia. Tylko jak się staram, ćwiczę, a efektów brak to się zniechęcam. A o zdrowie walczę już mnóstwo czasu i zwyczajnie nie mam już siły.

    1. Spróbuj zmobilizować się którąś radą! 🙂 Może nie wyjdzie od razu, ale z czasem na pewno! 🙂

  56. Ja uwielbiam takie nowości w kuchni, ostatnio biorę więcej warzyw i odstawiam to co złe 🙂 Takie placuszki zawsze lubiłam choć osobiście mi nie wychodziły. Spróbuje tego przepisu 🙂

  57. Jesteś piękna i masz w sobie masę pozytywnej energii, którą zarażasz nawet on line. Akceptacja siebie idzie nie tylko wraz z konkretnym działaniem, dążeniem do poprawy swojego wyglądu i czynami ale też z wiekiem, po 30 czuję się ze sobą naprawdę dobrze i mam szersze spojrzenie na wszystko.

    1. Dziękuję za miłe słowa! To prawda, że z wiekiem człowiek bardziej się akceptuje i ma większą świadomość ciała! 🙂

  58. Bardzo ciekawy i pomocny wpis! Masz dużo racji! Nie można się porównywać do innych, ale niestety dużo osób tak ma i to robi. Czasem samej mi się zdarza.

  59. Ja nigdy się do nikogo nie porównuję – mam trochę kompleksów ale staram się z nimi żyć – plusów mam sporo – wymieniać nie będę bo popadnę w narcyzm 🙂

  60. Lubie Twoje wpisy – sa fsjne i motywujace. Czlowiek z usmiechem czyta. Ja jestem chuda jak patyczak. Dlugo nie moglam siebie w takiej wersji zaakceptowac i nadal bywa, ze mam swoje “ale”. Grunt to podejsc do siebie z dystansem 🙂

  61. Ależ z Ciebie jest pozytywna osóbka, aż miło poczytać. Ja siebie lubię, choć kilka rzeczy chętnie bym zmieniła – dobrze mi z tym.

  62. Uwielbiam takie smaczne i zdrowe dania. Ja robie najczęściej placki z cukinii z własnej roboty sosem z jogurtem i tartymi ogórkami – pychotka. Twojego przepisu też na pewno spróbuję.

  63. Fajnie się to czyta ale mimo wszystko ciężko to wprowadzić skutecznie w życie. Akceptacja siebie jest ważna, poznanie swoich mocnych i słabych stron,pewność siebie by wyeksponować to co dobre i z uśmiechem iść przed siebie 🙂

  64. Jak zawsze jestem pełna podziwu – to coś naprawdę niesamowitego! Ja nie zdecydowałabym się na taki bieg a dla Was dwojga to takie szczęście i radość wypisane na twarzy!

  65. Osobiście mam do siebie dystans, ale nie mam manii porównywania swojej osoby do kogoś innego. Lubię siebie taką jaka jestem, a jak coś mi nie odpowiada to staram się to zmieniać:D

  66. Hm, temat akceptacji i kompleksów jest jak najbardziej na czasie. Bo XXI wiek obfituje przydomkiem -FIT- dosłownie wszędzie. Nic dziwnego, że kobiety o nico większych kształtach nie mieszczące się w kanonie 90/60/90 mają kompleksy.
    Ja do tego grona nie należę, chociaż chciałabym co nie co w swoim ciele poprawić:) A najważniejszy jest umiar we wszystkim.

  67. Coraz więcej osób teraz wybiera tego typu rozrywki. Masz racje, to jest walka mię tylko z samym sobą, Ale także z własnymi słabościami. Brawa się należą Tobie, za walkę do końca, a mężowi za doping:)

  68. all inclusive to rewelacja, warto korzystać z tej opcji, poznawać regionalną kuchnię, cieszyć się smakami, niekoniecznie obżerać ale próbować i mieć przyjemność z życia.

  69. oj tak, ostre przyprawy to niezłe termogeniki 🙂
    A co do all inclusive to wbrew pozorom wychodzi taniej więc opłaca się tak wykupić wycieczkę.
    Świetne zdjęcia i praktyczny wpis 🙂

  70. Bardzo fajny zestaw porad! Niedługo mi się przyda. 🙂 Przy All In ja zawsze mam taki problem, że najchętniej spróbowałabym dosłownie wszystkiego co dostępne jest w restauracji. Lubię jeść i poznawać nowości. Ale postaram się zastosować do tych podpowiedzi żeby nie przywieźć zbyt dużo kilogramów do domu. 😀

    1. Super, jednak warto na wakacjach spróbować czegoś innego, nowe smaki i ciekawe dania to jest to! Wszystko z głową! 😀

  71. Turcja ma fajna kulture. Mysle, ze posmakowalaby mi kuchnia. Lubie warzywa w roli glownej. Ciekawa jestem napoju Ayran. Z sola i pieprzem dosc ubogi, ale tam jest tak goraco, ze lepiej od tych slodkich odstapic, nie zgasza one pragnienia. Alez tam pieknie i kolorowo!

  72. Nigdy tam nie byłam. Kiedyś może się tam wybiorę. Ciocia opowiadała mi, że mają tam wiele smakołyków. Nawet przywiozła różne chałwy do spróbowania. Niesamowite pyszności.

  73. Ja właśnie na takich wakacjach po prostu płynę w ilościach podawanego jedzenia.. (no dobra oferowanego -to ja sama podaje sobie za dużo. Do tego stopnia, że nie ma mowy by opuścić jakiś posiłek! 🙂 Mniejszy talerz może by się u mnie sprawdził – głupio by mi było iść znów i znów dobierać

  74. Ja uwielbiam wszystkie tureckie słodkości 😉 Co ciekawe, nie jestem w stanie ich zjeść w dużych ilościach – takie są słodkie i sycące 😉 Świetny wpis i apetyczne zdjęcia!

  75. Jak byłam w Turcji właśnie byłam pod wielkim wrażeniem na jak wiele metod potrafią oni podać kebab. Bardzo ciekawe doświadczenie! 🙂 Choć ten w Polsce znacznie bardziej mi smakuje.

    Piękne zdjęcia, aż chce się tam znowu pojechać 🙂

  76. Próbowanie innych regionalnych kuchni to najlepsze co może być. Najgorszy jest strach przed nieznanym i szukanie znanych już smaków typu pizza, mc donald itp. kiedy na wyciągnięcie są tak pyszne warianty smakowe 🙂 Ostatnio to właśnie doceniłam

  77. Moim ulubionym daniem na wakacjach są oczywiście owoce, w dużych ilosciach i mogę sobie pozwolić na takie których w Polsce nie jadam

  78. Znajomi byli w Turcji w tym roku i co prawda dań obiadowych ze sobą nie przywieźli, byśmy mogli się poczęstować. Ale w prezencie bombonierkę słodyczy tureckich otrzymaliśmy. W smaku trochę przypominało to marmoladę o dziwnym przysmaku. Podejrzewam, że jest to kwestia jakichś typowo tureckich przypraw!

  79. Wszystko wygląda apetycznie, ciekawa jestem tego pistacjowego deseru. Uwielbiam pistacje i naleśniki, więc pewnie by mi zasmakował.

  80. to na pewno super wydarzenie, które pozwala poznać inne osoby, nauczyć się czegoś. ja niestety w żadnych spotkaniach nie mogę brać udziału, bo wszedzie za daleko, z dojazdem problem, a i dziecka nie zostawie. ale chetnie czytam relacje innych 🙂

    1. Rozumiem, na bieżąco można podglądać relację na ich Facebooku 🙂 Gdy podrośnie maleństwo zabieraj ze sobą! 🙂

  81. Miałam jechać, ale niestety na ostatnią chwilę plany mi się pozmieniały. Mam wielką nadzieję, że za rok się uda. Fantastyczne zdjęcia, no i to jedzenie! 🙂

  82. Super wydarzenie. Widać, że dużo się działo i można było wiele się nauczyć. Ja chciałam jechać, ale jak zwykle moje plany zostały pokrzyżowane. Może za rok się uda.

  83. Ja byłam na wielu dietach i mam na swoim koncie mnóstwo sukcesów, chudłam po 17 kg . problemem dla mnie nie jest sama dieta a zmiana żywienia, która na dłuższą metę się u mnie niestety nie udaje . teraz znów jestem plus size, a cierpliwość nie jest moją mocną stroną,

  84. Ja raz długo wytrwalam na diecie. Wręcz sprawiała mi radość. Schudłam sporo. Potem już nigdy mi się nie udało tak długo wytrwać, ale moim powodem jest ŁAKOMSTWO na szczęście nie mam problemów z wagą.

  85. Fajne miejsce! Te wszytskie fabryki i kominy w tle tylko dodają klimatu całej zabawie! 😀 A co do “wariata: następnym razem się uda 🙂

  86. U mnie niestety cały czas mam problem ze zbyt małą ilością kalorii. Jeszcze jak pracowałam na etacie nie miałam czasu jeść, a teraz ciężko mi zwiększyć liczbę przyjmowanych kcal bo cały czas czuję się najedzona 🙂

  87. Na szczęście mam dobrą przemianę materii, więc nie muszę aż tak ograniczać się i katować dietami.

  88. Jedzenie wygląda fantastycznie! Nie wiedziałam, że tak łatwo można w domu przygotować takie danie. No i pierwszy raz spotykam się z niebieską mąką. Będę testować! 🙂

      1. normalna mąka kukurydziana się nie lepi i ciasto nie jest elastyczne…a oryginalne tacos w Meksyku robione są tylko z mąki nixtamalizowanej (czyli ziarno kukurydzy przed zmieleniem moczone jest w wodzie z dodatkiem naturalnego wapnia)…wystarczy tylko woda i ewent sól…i pyszne i bezglutenowe placki tortilla gotowe do smażenia …a danie w 5 min gotowe

  89. Ja diety jakiejś nigdy nie trzymałam. Po prostu mniej jadłam, ale sięgałam po wszystko. Nawet raz na tydzień zjadałam coś słodkiego. Oczywiście była to np. tylko kostka czekolady. Odpuszczałam jednak szybko, ponieważ po treningu bolała mnie głowa.

  90. Mam pracę siedzącą, która zajmuje mi cały dzień, gdy wyjeżdżam na wakacje to zawsze chcę aby wypoczynek był czynny, kocham góry i chodzenie szlakami, uwielbiam pływać więc to już jest jakaś aktywność.

  91. Nie zależnie od tego, gdzie jedziemy zawsze zabieramy ze sobą buty sportowe i wieczorem staramy się biegać. Tak właśnie odkryliśmy trasę wzdłuż morza w Gdańsku. 🙂

  92. Podróżuję z dzieckiem więc dużo aktywnosci odpada. Jednak długie spacery po górach czy kąpiele w morzu zaliczamy 🙂

  93. Muszę wypróbować metodę z fit nutellą. Ja niestety czasem mam straszną ochotę na słodycze. Niestety marchewka nie zawsze na to pomaga 😀

  94. Nie nawidze słodkich śniadań. Nie słodzę od kilku lat. Jednak czekolada to moja zmora, dlatego raz na 2tygodnie pozwalam sobie zjeść. A gdy w tygodniu bardzo mam ochotę to kawa z podgrzanym mlekiem czy banan zalatwia sprawę.